Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ancorek z miasteczka Gattinara. Mam przejechane 24310.11 kilometrów w tym 146.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 75502 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ancorek.bikestats.pl
  • DST 217.30km
  • Teren 0.70km
  • Czas 11:35
  • VAVG 18.76km/h
  • VMAX 52.18km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Conquista

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 12.05.2013 | Komentarze 4

Od jakiegoś czasu kolekcjonujemy gminy włoskie. Fajna to kolekcja, bo nie zagraca nam chaty gdy elementów przybywa. Jako, że nowe gminy są coraz dalej od domu, wraz z nastaniem dłuższych dni można skusić się na nowe łowy.
Oto jak wyglądał dzionek. Spontaniczna pobudka o 5:30, spojrzenie za okno, kurcze felek wszędzie szare chmurzyska, a 3 serwisy pogodowe mówiły o absolutnie czystym niebie. Odwlekamy decyzję o wyruszeniu o dobre 40 min, a po tym czasie ze zdumieniem oglądamy rozpływanie się mas szarości, które zastępuje błękit. A jednak!
Wystartowaliśmy tuż po 7:00. Rześkie tempo, dobrze się kręci. Temp. 16 st.
Pierwszy postój na herbatkę po 28 km.


Czołg bez sakw chudziutko się prezentuje, ale z sakwami wyglądałby prawie jak ten harley


Pomnik hardego żołnierza włoskiego w Santhii - wojsko włoskie jest najbardziej bohaterskie na pomnikach :D

Lecimy na południe - kierunek Chivasso. Kilometry płyną niezauważalnie, około 12:30 robimy przerwę na jedzenie, mamy już przejechane 85 km. Temperatura wzrosła do 27 st. Zaraz po przerwie zaczniemy rajd po nowych terenach.


Przerwa obiadowa

Jazda po innych miejscach zdecydowanie dostarcza nowej energii. Oko cieszą nowe widoki, wokół pachnie akacja, wszystko się nam podoba. I tak sobie rozważamy, że gdyby nie kolekcjonowanie, do niektórych pięknych miejsc w ogóle byśmy nie dotarli.
Wśród nowych nabytków gminnych jest kilka perełek, między innymi pałac książęcy w Aglie.




Zwiedzamy raczej powierzchownie ;)


Droga między pałacem i ogrodami książęcymi


I jeszcze trochę książęcego przepychu


Pokazuję na paluchach liczbę 8 - ósma gmina podbita


Cudne wąskie dróżki i relaks wśród zieleni


Ten obrazeczek to kolejna perełka widokowa


Podjazdów też nie zabrakło


A to cudo w Caluso


Trasa wiodła wzdłuż jeziora Lago di Candia


Conquistatori


Słoneczko pomału ucieka

Podbój zakończyliśmy około 20:00. Dobre samopoczucie kazało wrócić nam do domu rowerkami, choć wcześniej braliśmy pod uwagę pociąg. Powrót odbył się w spektakularnej scenerii. Przybyło chmur, diabelsko czarnych chmur i zaczął się koncert światła - błyskawice z trzech kierunków. Flesze za plecami, flesze po prawej, flesze przed nami - o zgrozo! musimy w nie wjechać.
Otuchy dodawała ciepła temperatura. Najgorszy moment zastał nas w Buronzo, na 19 km przed domem. Zerwał się bardzo silny, przedburzowy wiatr prosto w twarz i spadło kilka (jaki fart!!!) dużych kropel. Dobrze, że tylko tyle, bo te ostatnie 19 km to droga wśród pól ryżowych.
Dojechaliśmy na 23:59.
Padł mój rekord długości trasy. Cieszy mnie fakt, że ta "200" nie była okupiona torturami fizycznymi. Siedzenie dało mi pierwszy nieśmiały sygnał znudzenia siodełkiem po 190 km.
Podjazdów nie wiadomo ile - serwis bike map ma kłopoty...a mapka u męża.


Kategoria ho ho ho > 100km



Komentarze
Ancorek
| 10:56 wtorek, 14 maja 2013 | linkuj :))) o żesz, rzeczywiście...o kilometr.
lea
| 08:28 wtorek, 14 maja 2013 | linkuj O żesz!!
Fotek już nie komentuję, bo wiesz już doskonale, że uwielbiam je wszystkie.
Trasa fantastyczna i zakończona jakże ciekawie. Dobrze, że was ten deszcz ominął, bo przy takim kilometrażu to już pewnie nie byłaby przyjemność taplać się w wodzie.
Gratuluję Ankordu całym sercem!
Teraz będę musiała Cię pobić :D No o kilometr masz rekord większy od mojego :-)
Całuję wiosenno-letnio.
Ancorek
| 11:07 poniedziałek, 13 maja 2013 | linkuj :) Dystans sam się wykroił podczas jazdy. Rankiem ruszając z domu spodziewałam się dystansu zbliżonego do 150 km i ani przez głowę mi nie przeszło, że będzie to wycieczka na rekord.
panther
| 05:34 poniedziałek, 13 maja 2013 | linkuj Wycieczka się udała i to jest najważniejsze. O dystansie nie będę wspominać :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uzoga
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]