Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ancorek z miasteczka Gattinara. Mam przejechane 24310.11 kilometrów w tym 146.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ancorek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:602.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:26:51
Średnia prędkość:18.42 km/h
Maksymalna prędkość:50.12 km/h
Suma podjazdów:2468 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:40.19 km i 2h 26m
Więcej statystyk
  • DST 18.15km
  • Czas 00:51
  • VAVG 21.35km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 69m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze

wieczór w Prato Sesii

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 01.09.2015 | Komentarze 0

Wyruszyłam punkt ósma wieczorem, kierunek Prato Sesia - Grignasco.
Pusta droga i spokój, dokładnie tego potrzebowałam.



Tuż przed rondem w Grignasco zapada noc


Uliczki w Prato Sesii





Kategoria ha ha ha 0-30km


  • DST 48.02km
  • Czas 02:10
  • VAVG 22.16km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze

Vicolungo

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 2

Popołudniowe zajrzenie do Vicolungo...ależ sauna po drodze. Trasa płaska, ryżowo-kukurydziana i skąpana w słońcu.



Landiona (19 km) - tu nastąpi zmoczenie głowy + wymiana wody w bidonie


Moja dzisiejsza trasa


Wracając zatrzymuję się kilka razy. Staję przy wodnej oazie z pierwszego zdjęcia i ponawiam rytuał ochłodzenia się. Potem wskakuję w pole ryżowe, by ucieszyć oczy kolorami nieba i ryżu, to znów z drogi każe mi zjechać silny i kuszący zapach winogron, którym strzelam fotkę i wypełniam brzuch :)

Kłosy ryżu - jeszcze niedojrzałe


Winogronowy raj


Ostatni, krótki postój robię już w Gattinarze








  • DST 62.62km
  • Czas 03:20
  • VAVG 18.79km/h
  • Podjazdy 293m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

do Varallo

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 29.08.2015 | Komentarze 0

Końcówka sierpnia dmuchnęła gorącym powietrzem i znów trzeba było z chaty uciekać. Pojechaliśmy do ciut chłodniejszego Varallo, gdzie zastaliśmy 32 st. Powrót do domu odbył się wieczorem, pod bezchmurnym niebem i wielką tarczą księżyca.




zwożenie zakupów i praca

Piątek, 28 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 1

W tym tygodniu do Romagnano pojechałam z Wiedźmą Halinką :)



Halinka użyła swoich magicznych mocy i na asfalcie pojawił się świetlny znak!

a potem kazała mi przejechać przez jego środek




zwożenie zakupów i praca

Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 0




kontrastowo przedburzowo

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015 · dodano: 19.08.2015 | Komentarze 1

Mix pogodowy, na niebie i słońce, i chmurasy. Piękna gra kolorów, trochę niepokoju, czy zdążę przed ulewą...udało się.





Niebo nad winnicami - Gattinara


granatowy kolor nadciąga z Valsesii i pięknie kontrastuje z różowym drzewkiem


Romagnano - ostatnia fotka i zmykam!




  • DST 26.23km
  • Czas 01:55
  • VAVG 13.69km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 81m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze

rowerowe pogaduchy

Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 2

Rundka ryżowa z Adą. Wycieczka w porze obiadowej miała ten plus, że mogłyśmy niemal cały czas jechać obok siebie i trajkotać do woli. Słońce wreszcie miło grzeje, a nie pali. 


Kategoria ha ha ha 0-30km


zwożenie zakupów i praca

Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 0




praca + Romagnano

Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 · dodano: 12.08.2015 | Komentarze 0

Nocą nareszcie porządnie przylało!


Kategoria ha ha ha 0-30km


  • DST 96.33km
  • Czas 05:19
  • VAVG 18.12km/h
  • VMAX 50.12km/h
  • Podjazdy 527m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

nad jezioro

Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 09.08.2015 | Komentarze 2

44-ty dzień upału. Po południu wyruszyliśmy w stronę naszego ulubionego jeziora (Orta). W domu idzie zwariować, około północy ponoć ma zagrzmieć i poburzować. Ha, takich meteo obietnic było już wiele, podczas ostatnich 44 dni deszcz w Gattinarze pokropił przez całe 30 min. nie dając rady zmoczyć chodników, gdyż od razu wyparował.





hot licznik


Zdjęcie powyżej miało miejsce na końcówce 6% podjazdu w Romagnano. Zobaczyłam 44 st., stanęłam by wyjąć aparat i uwiecznić wynik. Pstrykam, a tu już 45.
Jedzie nam się jednak całkiem fajnie, bo trochę wieje.

typowy widok - większość ludzi zamyka szczelnie wszystkie okna, czyżby dość słoneczka :P ?


W Borgomanero, po 18 km jazdy robimy postój pod sklepem w celu zamiany wody w bidonach. Wylewam w krzaki tą ciepłą i wlewam zimną. Nadchodzi wielka, miłosierna chmura, kolejne 12 km pojedziemy w jej cieniu i tylko 38 st.


Byle zaraz wejść do wody! Oto nasz przystanek.
Widok z małej, publicznej plaży na jezioro


i w drugą stronę na kościółek Madonna del Sasso


wesoła minka po kąpieli


Na zegarku 18.30, mamy sporo czasu, bo do domu wcale nam nie pilno wracać. Jest dokładnie na odwrót.
Jedziemy spacerowym tempem do centrum Pelli i pozwalamy beztrosko płynąć minutom.



Widok na wysepkę San Giulio


Pella


Droga powrotna odbywa się po zachodzie słońca. Na kolację wcinamy porcję borówek amerykańskich + po słodkim batoniku, ogólnie czujemy niezłego kopa w nogach, więc postanawiamy przedłużyć wycieczkę o podjazd do Borgosesii. Tym sposobem rowerowy wieczór przechodzi w rowerową noc, do domu zajeżdżamy tuż przed północą. To rekordowo gorąca noc 2015 roku, godz. 23.48 - 30 st. na miejskim termometrze. I jak tu usnąć???