Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ancorek z miasteczka Gattinara. Mam przejechane 24310.11 kilometrów w tym 146.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 75502 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ancorek.bikestats.pl
  • DST 141.85km
  • Teren 0.80km
  • Czas 07:57
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 43.85km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 1286m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rassa + Alagna

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 4

Długie spanie, wyruszyliśmy trochę bez przekonania, pierwsze 30 km w pół-śnie i pół-jawie, mózg jakiś zamulony po ostatnich niemal 40 st upałach. Obraliśmy kierunek na Valsesię, na który składa się znana i często goszcząca we wpisach droga do Varallo i rzadko odwiedzana droga za Varallo w kierunku Alagni.

Varallo


W Varallo podczas odpoczynku w cieniu, który wreszcie odzyskał swą moc dawania wytchnienia, ułożyliśmy dalszy plan jazdy.
Plan zakładał zdobycie zawieruszonej gminy (Rassa), świeciła ona na mapie gmin wielką, białą plamą.
Dawno już nie jechaliśmy całą doliną rzeki Sesii. Wiele jej odcinków doskonale nadaje się do uprawiania raftingu. Chętnych nie brakuje.

Podglądamy z mostu



W lokalnych sklepikach można kupić miód, my odwiedziliśmy jego fabrykę


Rassa


Rassa zdobyta, znajdowaliśmy się 11 km od Alagni, a ponieważ sił i chęci nie brakowało, pognaliśmy do tego uroczego miasteczka.

Tradycyjne domy w stylu Walserów w Alagni


i Jej Wysokość Monte Rosa


Tuż po 18.00 ruszyliśmy w stronę domu. Dobrze, że dni są jeszcze długie.


Kategoria ho ho ho > 100km



Komentarze
Ancorek
| 21:25 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj Tak naprawdę, to mąż pognał z aparatem do pszczółek, ja zostałam w bardzo bezpiecznej odległości.
Domy wciąż używane, a jakże, czekają również na zaglądających w te strony turystów.
domingo
| 17:29 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj Ale blisko fabryki miodu. Tylko pamiętaj, że jak się blisko podejdzie, to mają też fabrykę jadu. A to boli :))
Piękna architektura na Twoich zdjęciach. Widać, że te piękne domy są nadal używane.
Ancorek
| 20:32 środa, 14 sierpnia 2013 | linkuj :) refleksja na temat cienia przyszła mi do głowy podczas wycieczki i jak widać odcisnęła w mózgownicy mocne piętno, bo znalazła się we wpisie.
Pozdrowionka!
lea
| 04:46 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj "podczas odpoczynku w cieniu, który wreszcie odzyskał swą moc dawania wytchnienia" - pięknie i jak prawdziwie napisane!
Trasa konkretna, z - jak zawsze - pięknymi widoczkami.
Taki spływ to ja bym sobie baaaardzo chętnie zafundowała :)
Buziaki
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iechc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]