Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ancorek z miasteczka Gattinara. Mam przejechane 24310.11 kilometrów w tym 146.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 75502 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ancorek.bikestats.pl
  • DST 80.05km
  • Teren 0.20km
  • Czas 04:50
  • VAVG 16.56km/h
  • VMAX 46.16km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pagórowate giro del compleanno

Niedziela, 3 marca 2013 · dodano: 03.03.2013 | Komentarze 6

czyli pagórowata przejażdżka urodzinowa Viracochy. Z tej okazji dzisiaj nie psociłam (poza jedną próbą przewrócenia słupa), nie marudziłam i nie zezłościłam Jubilata, choć pewnie coś tam na mnie napisze u siebie :)
Wycieczka niesamowicie urokliwa, po drogach drugo, a pewnie i trzeciorzędnych, wijących się między winnicami serpentynach. Dodatkowo nazwałabym dzisiejszą trasę "drogą 100 zjazdów i 100 podjazdów". Po 70km było je czuć w nogach.
Czas na fotki:


Bliskie spotkanie z uroczymi osłami




Viracocha wynudził się gdy fotografowałam osły


Między Suno i Mezzomerico


Przygotowanie do zjazdu


Likwiduję opory :)


Jaszczur na ciepłych schodach przed kościołem w Mezzomerico


Podjazd w Barengo




Jedyny prosty zjazd i podjazd dzisiaj


Odremontowane średniowieczne zabudowania wokół kościoła w Sizzano


i kościół


/





Komentarze
Ancorek
| 16:46 środa, 6 marca 2013 | linkuj Lea - pewnie, że rodzina. Jesteśmy dość blisko spokrewnieni :P, wpadamy do nich czasem na herbatkę.
lea
| 13:11 środa, 6 marca 2013 | linkuj Zdjęcie "Jedyny prosty zjazd i podjazd dzisiaj" urzekło mnie nieprawdopodobnie.
A te osły to jakaś Wasza rodzina? :P

PS. Najlepszego dla Małżonka.

PS2. Bardzo podoba mi się Twój końcowy wniosek w komentarzu poniżej :)
Ancorek
| 19:42 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj Absolutnie rozbrajające miny osłów mówią same za siebie i mam nadzieję, wywołują uśmiech na Waszych twarzach. Szkoda, że nie miałam 6 jabłek dla tej sympatycznej drużyny.

Panther- generalnie jest tak: ile masz na wycieczce w górę, tyle samo w dół (zakładając, że
wracasz do miejsca startu). I nie ma zmiłuj się. Zjazdy są boskie, podjazdy z kolei dają
satysfakcję. Wniosek - wszystko jest super, gdy jedziesz rowerem.

domingo
| 07:16 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj Osły zarąbiste. I te miny pełne spokoju. Pewnie miały ochotę coś przekąsić :)
panther
| 19:30 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj Zjazdy fajna rzecz...gorzej z podjazdami ;)
Viracocha
| 19:26 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj Bardzo urocze osły :p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zesla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]