Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ancorek z miasteczka Gattinara. Mam przejechane 24310.11 kilometrów w tym 146.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 75502 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ancorek.bikestats.pl
  • DST 106.57km
  • Czas 06:10
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 51.16km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Mój Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biella-Oropa i spotkanie z Giro d'Italia

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 5

Zapowiadam długi wpis, dwuwątkowy. Te 2 wątki przypadkowo się dziś splotły: 1- moja spokojna wycieczka do Bielli i dalej do Sanktuarium Oropa, 2- Giro d'Italia, który drugi dzień plącze mi się po okolicy.
Rowerowy dzień zaczęłam dość wcześnie. Między 6.00 a 7.00 krążyłam w ryżowiskach zastanawiając się dokąd chciałabym pojechać. Padło na Biellę i Oropę, gdzie wczoraj zakończył się 14 etap wyścigu.

Dzień się budzi



Po śniadaniu sprawdziłam prognozę pogody dla Bielli i ruszyłam.
Na 17 km w Cossato dostrzegam pierwsze barierki, policję i widzę napis, że również dziś nastąpi przerwa w ruchu, gdyż tędy wiedzie trasa wyścigu. Nie przyszło mi do głowy, by oprócz pogody zobaczyć skąd i o której godzinie ruszają. O wczorajszym etapie wiedziałam wszystko, postanowiłam przesiedzieć sobotę w domu, by uniknąć tego medialnego chaosu, a dziś sama wlazłam lwu w paszczę.

Cerreto Castello  (do startu jeszcze 2 godz., a muszę ten odcinek śmigać po chodniku)


Ok, bokiem drogi, chodnikami jadę wciąż w kierunku Bielli i docieram do Valdengo. To tutaj będzie start 15 etapu. Myślę sobie, że skoro już się wpakowałam w centrum cyklonu, to zrobię przerwę i trochę się w tym chaosie porozglądam.

Wąż autokarów wiozących kolarzy na start i towarzyszących im ekip technicznych (nie wspomnę o tłumie ludzi)


W końcówce węża ekipa Tinkoff-Saxo, na wzniesieniu zamek w Valdengo


Oto strefa przedstartowa, kolarze jeszcze w autokarze, obsługa techniczna pracuje




Tuż po 11.00 szybko wychodzą z autokaru, każdy bierze swój rower i rusza. Powodzenia!


To i ja ruszam w swoją stronę.
Podjazd do Sanktuarium Oropa (1159 mnpm) zaczyna się z centrum Bielli (420 mnpm) i liczy 11,5 km.
Średnie nachylenie wynosi 6,2 %, najgorzej jest w Favaro (758 mnpm) na 5-7 km czeka mur z 13 % nachyleniem.
Dziś wjeżdżam tu po raz trzeci w życiu (pierwsze dwa wjazdy z epoki przedbikestatsowej).

Widok z podjazdu

 
Krótki, około 150 m, płaskaty odcinek w Favaro - jedyna fotka z tej miejscowości


Jeszcze tylko 3 km


Po ostatnim zakręcie ukazuje się Sanktuarium


Najniższy dziedziniec (w głębi schody prowadzące na środkowy)


Widok na drugi dziedziniec, po przejściu kolejnej bramy jest trzeci i bazylika


Nie znam przewyższeń, ale kolana mi mówią, że trochę ich było. Nie przemierzałam dziedzińców na kolanach ;)





Kategoria ho ho ho > 100km



Komentarze
lea
| 09:03 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj Piękna wycieczka!
Gratki Ancorku za porządny samotny wypad, za pokonanie nielekkiego podjazdu i za wspaniałe zdjęcia.
Buziaki
Viracocha | 05:11 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj Nie napisałaś kogo sfotografowałaś, ale rozumiem, że to taki smaczek dla znawców tematu ;).
Ancorek
| 10:33 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj Jejku, poprawiam natychmiast, co za obciach. Sama zgrzytam zębami na błędy ortograficzne, a tu i mnie się przytrafił.
Gość | 06:28 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj Tylko kolarzy zamiast kolaży, gdyż zęby zgrzytają podczas czytania
panther
| 05:54 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj Ciekawa relacja, piękne widoki :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]